Dobre nawodnienie wiąże się z redukcją infekcji dróg moczowych, nadciśnienia tętniczego, śmiertelnej choroby niedokrwiennej serca, żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej i udaru mózgu. Mamy nadzieję, że te argumenty pomogą ci podejmować słuszne decyzje na co dzień i po przeczytaniu tych informacji sięgniesz po szklankę wody. Wiosną brałam udział w akcji u Ewy (klik) zapuśćmy się na wiosnę (moje podsumowanie - klik). Po jej zakończeniu sporo skróciłam włosy, a teraz mam zamiar powrócić do dawnej długości. Zwłaszcza, że za rok we wrześniu mam ślub i jak wiele panien młodych chciałabym wtedy pochwalić się długimi, zdrowymi włosami. Mam nadzieję, że mi się to uda. Przechodząc już do suplementacji. Od początku maja codziennie rano piłam kubek skrzypokrzywy. Zaparzałam jedną torebkę skrzypu oraz 1 łyżeczkę suszonej pokrzywy i piłam, kiedy już napar lekko ostygł. W maju moje włosy urosły 1,5 cm. W czerwcu skróciłam włosy z 60,5 cm do 35 cm. Nie zaprzestałam pić skrzypokrzywy, ale gdy brakło mi suszonej pokrzywy, zastąpiłam ją pokrzywą w torebkach. I tak aż do końca lipca. Przez te dwa miesiące włosy urosły mi 4 cm i obecnie mierzą 39 cm. W normalny tempie włosy rosną mi 1-1,5 cm na miesiąc, tutaj wyszło 2 cm. Ciężko było mi oddać to na zdjęciu. Teraz moje włosy mocniej się falują, a jak wiadomo na takich włosach słabiej widać przyrost. Zdjęcia też nie najlepsze, wiem. Zginęło mi gdzieś to z czerwca, chyba musiałam je przez przypadek usunąć. Posłużę się więc tym z Facebooka i Instagrama tuż po obcięciu. Przez 3 miesiące suplementacji skrzypokrzywą moje włosy urosły łącznie 5,5 cm. Wynik całkiem ładny, ale czy zauważyłam inne efekty poza przyrostem? Między innymi to, że moje włosy mniej wypadają. Stały się zdecydowanie mocniejsze. Tak jak i moje paznokcie. W końcu od dłuższego już czasu mam długie paznokcie i (odpukać) żaden się nie złamał. A to dla mnie spore osiągnięcie! Kuracja skrzypokrzywą powinna trwać maksymalnie 3 miesiące, więc ja na razie jej zaprzestaję, ale w przyszłości pewnie do niej powrócę. Jeśli same zastanawiacie się nad tą metodą, myślę, że warto spróbować. Herbatki pokrzywy i skrzypu są ogólnodostępne, choćby w supermarketach i aptekach. Poza tym nie są drogie, jedno opakowanie 20 lub 30 torebek (w zależności od producenta) kosztuje 3-4 złote, więc raczej niewiele. Zawsze też można kupić suszone zioła w sklepach zielarskich lub zebrać je samemu i ususzyć, jeśli macie taką możliwość. Próbowałyście suplementacji skrzypokrzywą? Jakie efekty Wam przyniosła? Dzisiaj w nocy wyjeżdżam na wakacje i po raz pierwszy przekroczę naszą granicę. Cel - Chorwacja. Posty przygotowałam wcześniej, więc pojawią się w zaplanowane dni. Nie będę miała jednak możliwości odwiedzenia Waszych blogów, ale postaram się to nadrobić po powrocie. Tymczasem życzę Wam miłego weekendu i lecę dokończyć pakowanie. Często już jedna szklanka wody wypita po treningu, wystarczy zamiast tabletek przeciwbólowych, ponieważ szybko poprawi krążenie. Picie ciepłej wody łagodzi także objawy reumatyzmu oraz miażdżycy. Wypicie szklanki ciepłej wody pomoże także w zmniejszeniu podwyższonej temperatury ciała. 7. Wpływa na zmiany skórne
Przez miesiąc piłam czystek. Co mi to dało? Czystek to nie jest dla mnie żadna nowość. Piłam go już w przeszłości, ale nigdy regularnie. Raczej z doskoku od czasu do czasu. Nic więc dziwnego, że nie zaobserwowałam żadnych efektów. Teraz jednak postanowiłam do sprawy podejść poważniej i zobaczyć. Przez miesiąc codziennie piłam dwa kubki naparu z czystka. Zdecydowałam się na susz, a nie gotowe torebki. Zalewałam kopiatą łyżeczkę wrzątkiem, parzyłam pod przykryciem przez kwadrans i piłam napar bez dodatków rano i wieczorem. I tak przez całe 30 dni. Dalszy ciąg artykułu znajduje się pod materiałem wideo Polecamy: Postanowiłam przez miesiąc nie jeść śniadań. Efekt mnie zaskoczył Zacznijmy od tego, po co właściwie ludzie piją czystek. O jego działaniu można czytać naprawdę długo. Ponoć jego działanie antyoksydacyjne i wzmacniające odporność jest znacznie silniejsze niż zielona herbata. W przeciwieństwie do niej nie zawiera pobudzającej teiny. Czystkowi przypisuje się działanie detoksykujące organizm. Niektórzy uważają, że chroni przed boreliozą, chorobą niedokrwienną serca, zakrzepami, zmniejsza poziom złego cholesterolu, hamuje rozwój stanów zapalnych, działa antyalergicznie, pomaga na choroby skóry. Część osób zaobserwowała, że picie czystka wybieliło im zęby oraz zlikwidowało nieprzyjemny zapach potu. Brzmi bardzo zachęcająco. Czystek ma dość specyficzny smak. Nie jest on bardzo intensywny, ale nie wszystkim smakuje. Ja akurat lubię różne zioła i nie miałam żadnych problemów z piciem czystka. Nie uważam, żeby był on pyszny (jak sądzą niektórzy), ale nie jest też paskudny. Dlatego zdecydowałam się na czysty napar bez żadnych dodatków jak miód, cytryna czy sok malinowy. Poza tym chciałam sprawdzić działanie samego czystka. Od razu napiszę, że nie liczyłam na żadne cuda i do eksperymentu podeszłam dość sceptycznie. Nie wierzę w magiczne właściwości i uważam, że włączenie jednego składnika do diety tak naprawdę niewiele zmienia. A jeżeli ktoś i tak dobrze się odżywia i prowadzi zdrowy tryb życia, to takie drobiazgi nie mają większego znaczenia. Mimo wszystko postanowiłam dać czystkowi szansę i bacznie obserwowałam swój organizm. Po pierwszym dniu, jak łatwo się domyślić, nie było żadnego efektu. Ot wypiłam dwa kubki, rano i wieczorem. Cała reszta bez zmian. Nie spało mi się w nocy lepiej ani nie wstawało sprawniej. Ale nie było też gorzej. Odniosłam wrażenie, że czystek potęguje u mnie pragnienie. Wydawało mi się, że po wypiciu go miałam taką suchość w ustach i czułam potrzebę, żeby jeszcze sięgnąć po szklankę wody. Było to dość uciążliwe szczególnie wieczorem, bo skutkowało nocnymi pobudkami do toalety. To tyle z efektów ubocznych. Przeczytaj również: Przez miesiąc robiłam 20 tys. kroków dziennie. Co mi to dało? A jeżeli chodzi o pozytywne skutki? Zauważyłam, że czystek działa odświeżająco na jamę ustną. Oczywiście nie pokusiłabym się o zastąpienie nim mycia zębów czy płukania ust. Ale w ciągu dnia, żeby odświeżyć oddech, byłby jak znalazł. Poza tym niestety nie zauważyłam nic więcej. Jak jednak wcześniej już pisałam jestem osobą zdrową, prowadzę zdrowy tryb życia, dobrze się odżywiam i na nic nie narzekam, rzadko choruję. Nic mi nie dolega, więc nie bardzo było co "naprawiać". Czy dalej będę piła czystek? Tak, przynajmniej dopóki mi się nie skończy. Jakoś nawadniać się trzeba, a sama woda czasami się nudzi. Lubię różne napoje. Oprócz czystka chętnie sięgam też po zieloną i białą herbatę oraz różne zioła. Nie wszystko musi dawać spektakularne efekty. Dla mnie wystarczające jest, że ogólnie mój stan zdrowia i samopoczucie są dobre. Czy polecam czystek? Jak najbardziej. Uważam, że warto spróbować i sprawdzić, jak na nas działa. To, że ja nie zauważyłam żadnej specjalnej zmiany, nie znaczy, że u kogoś innego efekty nie mogą być spektakularne. A czystek na pewno będzie lepszym wyborem niż słodzone soki czy gazowane napoje. Przeczytaj też: Przez tydzień kładłam się spać przed 21. Efekt mnie zaskoczył Czy woda z kranu jest zdrowa?
Po 3 tygodniach jedno jest pewne, od teraz na stałe do swojego codziennego trybu życia wprowadzam picie ciepłej wody z cytryną i miodem. Przez 3 tygodnie schudłam 1,5 kilograma, moja skóra twarzy wygląda bardziej promiennie, a niechciane wypryski zniknęły.
Chelsea Marshall w momencie podjęcia wyzwania Często słyszymy o świetnym wpływie picia wody na organizm. Celebrytki udzielają wywiadów, w których opowiadają, jak woda zmieniła ich ciało , skórę twarzy, włosy i paznokcie, a także samopoczucie. Dziennikarka Chelsea Marshall z portalu "Buzzfeed" postanowiła podjąć wyzwanie i przez miesiąc piła więcej wody. Swoje obserwacje i spostrzeżenia opisała w artykule. Aby wyliczyć ile wody powinna pić, skorzystała z porad znajdujących się w internecie. Zgodnie ze wskazówkami opisanymi na stronie "WebMD" wyliczyła, że przy wadze ok. 90 kg powinna pić ok. 3 l wody dziennie, a więc ok. 8 filiżanek. Oprócz spożywania wody w każdy poniedziałek robiono jej zdjęcie bez makijażu, aby sprawdzić czy widać efekty. Na następnym slajdzie obejrzysz WIDEO Zobacz też: Woda z cytryną na czczo - właściwości Jeśli nadmierna potliwość nie ma podłoża chorobowego, nazywamy ją pierwotną. I z jako taką musimy się pogodzić, nauczyć się z nią funkcjonować. Podstawowym sposobem – nie tyle na jej ograniczenie, co zamaskowanie – zawsze jest higiena osobista, w tym częsta kąpiel i zmiana bielizny, która powinna być bawełniana Picie wody – dlaczego jest takie ważne?Ile wody powinniśmy pić?Czym się nawadniać?Picie wody – efekty. Co daje picie wody?Picie wody a odchudzaniePicie wody a cera Ludzki organizm nie może funkcjonować bez wody – co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Picie dużej ilości wody pozytywnie wpływa na wygląd skóry, włosów i paznokci. Woda wspomaga odchudzanie. W jaki sposób właściwie się nawadniać i dlaczego to takie ważne? Picie wody – dlaczego jest takie ważne? Dlaczego regularne nawadnianie organizmu jest takie ważne? Woda jest głównym składnikiem ludzkiego ciała – stanowi 50-80% jego masy. Znajduje się w każdej komórce organizmu – w krwi, mózgu, a także mięśniach. Jest niezbędna do podstawowych funkcji, takich jak: transport tlenu i składników odżywczych, regulacja temperatury ciała, wydalanie produktów przemiany materii. Ułatwia spożywanie, trawienie i wykorzystanie pożywienia. Pełni funkcję ochronną dla mózgu, gałki ocznej, płodu, rdzenia kręgowego. Jednym słowem woda jest niezastąpiona w naszym organizmie, dlatego stanowi podstawowy składnik naszej diety. Ile wody powinniśmy pić? Zapotrzebowanie na wodę zdrowej, dorosłej osoby wynosi około 2-2,5 litra na dobę przy umiarkowanej aktywności fizycznej. W sytuacjach wzmożonego wysiłku fizycznego (intensywne ćwiczenia, ciężka praca fizyczna) czy wysokiej temperatury otoczenia zapotrzebowanie na wodę rośnie. Woda, którą codziennie dostarczamy naszemu organizmowi, pochodzi z trzech różnych źródeł: woda znajdująca się w napojach, woda w pokarmach, woda metaboliczna (powstająca w wyniku przemian metabolicznych: białek, tłuszczów i węglowodanów). Jak pić wodę, żeby się odpowiednio nawodnić? Po wodę należy sięgać często i pić ją małymi łyczkami. Nie powinniśmy czekać aż poczujemy pragnienie, bo to pierwsza oznaka odwodnienia organizmu, które niekorzystnie wpływa na nasze zdrowie i samopoczucie. Długotrwałe odwodnienie zagraża życiu. Czym się nawadniać? Najlepsza do nawodnienia organizmu jest po prostu woda. Jeśli nie odpowiada nam jej neutralny ,,smak”, możemy wzbogacić ją, dodając do szklanki z wodą plasterek cytryny bądź kilka listków mięty. Podstawą diety powinna być woda źródlana lub ,,kranówka” – zawierają optymalną ilość minerałów. Od czasu do czasu warto sięgać też po wody wysokozmineralizowane, by uzupełnić niedobory składników mineralnych, np. wapnia czy magnezu. Wodę bogatą w minerały warto wybierać zwłaszcza latem i podczas intensywnego wysiłku, gdyż wraz z potem następują znaczne ubytki wody i składników mineralnych. Pragnienie można gasić również innymi napojami bez dodatku cukru, np. pijąc napary ziołowe, zieloną herbatę, herbatki owocowe. Powinniśmy jednak uważać z ilością wypijanej kawy, czarnej herbaty czy niektórych ziół działających moczopędnie. Mogą przyspieszać odwodnienie organizmu. W celu gaszenia pragnienia lepiej jednak unikać soków i kolorowych napojów, gdyż są dodatkowym źródłem kalorii. Lepszym pomysłem będzie sięgnięcie po świeże owoce i warzywa. Picie wody – efekty. Co daje picie wody? Właściwe nawodnienie wpływa na prawidłowe funkcjonowanie całego organizmu, poprawia trawienie, pobudza metabolizm, oczyszcza organizm z toksyn, umożliwia skuteczną termoregulację, dotlenia, poprawia koncentrację, usprawnia wydolność organizmu, minimalizuje ryzyko zawału, dodaje energii, reguluje apetyt, wspomaga odchudzanie, poprawia wygląd skóry. Odpowiednia ilość przyjmowanych płynów ma również znaczenie w zapobieganiu i leczeniu chorób nerek oraz układu moczowego. Picie wody zapobiega odwodnieniu organizmu, które bywa groźnym następstwem chorób przebiegających z gorączką, biegunką czy wymiotami. Picie wody a odchudzanie Planując odchudzanie, skupiamy się przede wszystkim na wartości kalorycznej posiłków, proporcji tłuszczów, węglowodanów i białek, zapominając często o tym, co i jak pić, żeby schudnąć. Czy picie wody odchudza? Woda jest najlepszym płynem dla osób dbających o sylwetkę. Okazuje się, że niedobór płynów może spowolnić proces odchudzania. Jeśli wypijemy o jedną szklankę wody mniej na dobę w stosunku do naszego zapotrzebowania, spowolnimy przemianę materii o około 3%. Kiedy będziesz mieć ochotę na podjadanie między głównymi posiłkami, najpierw napij się wody. Picie wody na czczo u niektórych osób zmniejsza łaknienie i sprawia, że podczas posiłku jedzą mniej. Czy podczas odchudzania można pić coś oprócz wody? Pij wodę z cytryną, kawałkami owoców, plasterkami ogórka, listkami mięty. Sięgaj po owoce i warzywa zawierające dużą ilość wody: cytrusy, truskawki, arbuzy, maliny, sałatę, pomidory, świeże ogórki. Powinieneś zrezygnować ze słodzonych napojów. Soki owocowe na diecie odchudzającej też warto ograniczyć – zawierają dużo cukru, a mało błonnika. Dietę odchudzającą warto skonsultować ze specjalistą. W Maczfit proponujemy bezpłatną konsultację dietetyczną. Dietetyk kliniczny pomoże Ci dobrać odpowiednią wartość kaloryczną diety, aby proces redukcji masy ciała zachodził w odpowiednim tempie. Otrzymasz od nas komplet posiłków na cały dzień, ale o odpowiednim nawodnieniu organizmu powinieneś pamiętać sam. Pij wodę podczas odchudzania, a szybko zauważysz efekty! Picie wody a cera O cerę można dbać, nie tylko stosując kosmetyki nawilżające, lecz także pijąc wodę w odpowiedniej ilości. W ten sposób nawilżamy skórę ,,od środka”. Nawet niewielkie ubytki wody w organizmie mają negatywny wpływ na wygląd cery. Odwodniona skóra jest sucha i szorstka. Pojawia się uczucie „ściągania” i pieczenia. Usta stają się spierzchnięte. Niedostatecznie nawilżona cera jest bardziej podatna na działanie czynników zewnętrznych, takich jak wiatr, wysoka i niska temperatura, promieniowanie słoneczne czy drobnoustroje. Woda oczyszcza organizm z toksyn, a to przekłada się na zdrowszy wygląd cery. Dobrze nawodniona skóra jest gładsza i jędrniejsza, wolniej się starzeje, jest mniej podatna na powstawanie cellulitu. Zdrowa i nawilżona skóra to również mocniejsze włosy i paznokcie, mniej podatne na łamanie. Zobacz kolejny artykuł
Czy picie przegotowanej wody jest zdrowe? Przegotowanie wody powoduje wytrącenie w postaci osadu (kamienia) części minerałów – zwłaszcza związków wapnia i magnezu – co zmiękcza wodę, ale również powoduje zubożenie jej składu mineralnego. Z tego powodu gotowanie wody nie jest zalecane przed bezpośrednim spożyciem.
W pierwszym poście na moim blogu wspomniałam chyba o mojej małej obsesji na punkcie włosów. Próbuję jak najszybciej powrócić do długości sprzed kilku lat, stosując różne kontrowersyjne metody (np. picie drożdży :), siemienia lnianego itd). W tym miesiącu padło na skrzypokrzywę. Oczywiście, kiedy zostałam włosomaniaczką skrzypokrzywa była jedną z pierwszych rzeczy, jakich spóbowałam. Nigdy jednak nie mierzyłam przyrostu ani nie robiłam zdjęć. Zdecydowałam się więc na tę kurację niepewna rezultatów. Skrzypokrzywa jest na blogach urodowych bardzo popularna i myślę, że większość osób wie, co mam na myśli. Gdyby jednak ktoś miał wątpliwości: skrzypokrzywa to napar z dwóch ziół- skrzypu i pokrzywy. Picie takiego naparu przez 1-3 m-cy ma spowodować korzystny wpływ na cerę, paznokcie i włosy. Mnie chodziło głównie o przyspieszenie porostu. JAK PRZYGOTOWUJĘ? Na początek wypada napisać, że można zioła kupić w aptece w dwóch wersjach- 'fix', w torebkach przypominających zwykła herbatę, oraz sypane zioła w czymś w rodzaju papierowej torebki. Ja zdecydowałam się na tę drugą opcję, która jest może i bardziej uciążliwa, ale ma lepsze działanie. 1 łyżeczkę suszonego skrzypu i 1 łyżeczkę suszonej pokrzywy zalewam szklaną ciepłej wody. Gotuję taką miksturę na małym ogniu przez 15 minut, po czym odcedzam i piję ciepłe raz dziennie. Smak jest na pewno nietypowy, ale można się przyzwyczaić. Mnie w tym momencie bardzo smakuje :). EFEKTY NA PAZNOKCIACH ~~~~~ ~~~~~ W marcu moje paznokcie bardzo się wzmocniły. Zauważyłam, że nie łamią się tak bardzo, nie rozdwajają. Zniknęła też większość białych plamek, z którymi od zawsze mam problem. To dobroczynne działanie przypisuję jednak nie herbatce ze skrzypu i pokrzywy, a suplementowi Calcium Pantothenicum. Zażywałam go cały marzec jako uzupełnianie witaminy B5 (ponieważ pokrzywa może powodować wypłukiwanie witamin z grupy B z organizmu). WPŁYW SUPLEMENTU NA CERĘ ~~~~~ ~~~~~~ Z tego aspektu picia skrzypokrzywy jestem najbardziej zadowolona. Na początku oczywiście było dość ciężko, pojawił się wysyp. Po ok. 2 tygodniach stan cery znacznie się poprawił. Moja cera nie jest może najgorsza, ale pozostawia sporo do życzenia. Raz jest z nią lepiej, raz gorzej... Dzięki suplementacji, jaką stosowałam w marcu (być może nowy żel oczyszczający i krem miały w tym swój udział :) zaobserwowałam znaczną poprawę. Skóra jest bardziej nawilżona i gładsza, wypryski pojawiają się rzadko i znikają w szybkim tempie. Jeśli kiedyś będę miała większe problemy z cerą, na pewno zdecyduję się na kolejną NA WŁOSACH ~~~~~ ~~~~~ (Zdałam sobie sprawę, że po raz pierwszy widzicie moje włosy ;) niestety w niezbyt ładnym środowisku naturalnym) Decydując się na kurację, właśnie na tę kwestii najbardziej mi zależało. Głównie liczyłam na spory przyrost, moje włosy są gęste, więc nie zależy mi specjalnie na babyhair. Tutaj niestety stało się na odwrót. Nowych włosków pojawiło się sporo, głównie widzę to po okolicy nad czołem, ale przyrost jest niewielki, jeśli w ogóle jakiś jest. Nie mierzyłam włosów, bo wątpię, czy urosły chociaż o centymetr. Jeśli jesteście ciekawi, poniżej zamieszczam porównanie. Zdjęcie po lewej- koniec lutego Zdjęcie po prawej- koniec marca Z tego co widzę, przyrost jest niewielki. Można zobaczyć to głównie po paseczkach na bluzce. W sumie po prawej stronie włosy są dłuższe o jeden taki różowy paseczek (tj. dokładnie 1,2 cm). Jak widzicie, efekty są prawie żadne, jak na picie skrzypokrzywy przez miesiąc (normalnie mój przyrost wynosi ok 1cm na miesiąc). EFEKTY UBOCZNE ~~~~~ ~~~~ Oczywiście nie wypiszę pełnej listy efektów ubocznych, możecie poszukać na ten temat w Internecie, wspomnę tylko o tych, które pojawiły się u mnie. -wysyp niedoskonałości trwający tyg (usuwanie toksyn z organizmu), -częstsze wizyty w toalecie (usuwanie toksyn z organizmu, pokrzywa działa moczopędnie), -znaczne przesunięcie miesiączki- trwało ponad dwa tygodnie, nie jest to aż tak nietypowe przy tej kuracji, mimo to bardzo irytujące, PODSUMOWANIE ~~~~~ ~~~~~ Pokrzywa korzystnie wpłynęła na moją cerę i paznokcie, jednak jej działaniem na włosach jestem mocno zawiedziona. Decyduję się na takie suplementy głównie, żeby przyspieszyć porost, a tutaj zawiodła na całej linii. Będę pić ją jeszcze przez miesiąc, jeśli działanie nadal będzie słabe już więcej do niej nie wrócę, chyba, że będę miała bardzo duże kłopoty z cerą (na nie się raczej nie zapowiada). Na kwiecień planuję kurację maścią końską, jestem bardzo ciekawa efektów :). A wy piłyście kiedyś skrzypokrzywę? Lubicie przyspieszać porost? Przyjmujecie jakieś suplementy? Mam nadzieję, że kiedy blog się trochę rozkręci, ktoś mi wreszcie odpowie ;)...
Leczy zgagę. Picie wody rano rozcieńcza nagromadzone w żołądku przez noc kwasy żołądkowe i zmniejsza wrażenie pieczenia po posiłku. Czy picie ciepłej wody z kranu jest zdrowe? W rzeczywistości jednak nie warto pić ciepłej wody z kranu ani używać jej do przygotowywania posiłków.

Pierwsze efekty picia drożdży widoczne są zazwyczaj po dwóch tygodniach. To wtedy osoby, które piją napój z drożdży regularnie zauważają wyraźną poprawę stanu cery, włosów i paznokci, a także inne pozytywne skutki picia drożdży takie jak poprawę nastroju czy lepszą odporność. Wyświetl całą odpowiedź na pytanie „Picie drozdzy po jakim czasie efekty”… Picie drożdży — skutki uboczne Niestety długo trwające picie drożdży może mieć także skutki uboczne. Może przyczyniać się bowiem do rozwoju drożdżycy. Dzieje się tak zwykle wtedy, gdy przygotowany napój jest niewłaściwie sporządzony. Aby ustrzec organizm przed zagrzybieniem go, należy znać właściwą technikę picia drożdży. Drożdże do picia przepis Łyżkę drożdży umieść w garnku, dodaj łyżeczkę miodu (lub cukru) – dla smaku i dwie łyżki wrzącej (koniecznie) wody – dzięki niej drożdże nie będą fermentowały w jelitach. Mieszaj aż wszystkie składniki się rozpuszczą i dobrze połączą. Dodaj szklankę mleka i zagotuj. Napój wystudź.

. 209 35 39 260 388 286 315 147

picie wody efekty po miesiącu